Strona główna / Aktualności / KG Olimp / Zimowe biwakowanie

Zimowe biwakowanie

Zimowy biwak w Górach Izerskich 2024 przeszedł do historii.. Za nami 27 kilometrów wędrówki po pokrytych śniegiem Izerach oraz noc spędzona w namiotach przy naprawdę zimowej aurze. Ale zacznijmy od początku.
W wyprawie wzięło udział 11 osób. Miejscem zbiórki oraz początkiem trasy był dworzec PKP Szklarska Poręba Górna. Po dojechaniu na miejsce oraz przepakowaniu się, wyruszyliśmy przed południem w kierunku Chatki Górzystów. Opuszczając Szklarską Porębę szliśmy niebieskim szlakiem przez około 7 kilometrów. W miejscu, gdzie czerwony szlak, który miał na naszym odcinku wspólny przebieg ze szlakiem niebieskim, zmienia kierunek i skręca w prawo, zrobiliśmy przerwę, by po chwili wytchnienia, ruszyć dalej czerwonym szlakiem. Na tym odcinku znajduje się oznaczenie szczytu Wysokiej Kopy (1126 m n.p.m.) należącej do Korony Gór Polski. Mimo, że faktyczny szczyt tej góry jest oddalony od szczytu o kilkadziesiąt metrów, to pamiątkowa tabliczka znajduje się przy szlaku, którym podążaliśmy. Obecność w tym miejscu była okazją , dla niektórych, do zdobycia kolejnej już pamiątkowej pieczątki. Szczyty, które zdobyliśmy w dalszej drodze to Przednia Kopa, Sine Skałki oraz Rudy Grzbiet. W miejscu ponownego spotkania czerwonego i niebieskiego szlaku, skręciliśmy w kierunku Hali Izerskiej. Spokojną wędrówkę utrudniali nam bardzo liczni na górskich szlakach tego dnia narciarze biegowi. Znalezienie miejsca na szlaku dla kilkuosobowej grupy wędrujących oraz grup narciarzy nie było łatwe, obyło się jednak na szczęście bez żadnej kolizji. Doszliśmy w końcu do Chatki Górzystów. Tego dnia przeszliśmy 17,1 km.

Pogoda nas nie rozpieszczała. Z każdą chwilą gęstniała mgła i wzmagał się wiatr. Kiedy doszliśmy na miejsce, przystąpiliśmy do przygotowania miejsca do spania tej nocy. Jako że tę noc spędzić mieliśmy w namiotach, wybraliśmy najpierw miejsce na tyłach schroniska, by później przystąpić do odgarniania śniegu w miejscach, gdzie stawialiśmy nasze namioty. O ile na początku na dworze było jeszcze widno, to kończyliśmy rozbijać namioty już z latarkami na czołach. Następnie przyszedł czas na przygotowanie obiadu. Tu każdy namiot mógł wybrać, gotować w namiotach czy w schronisku. Dzień skończyliśmy wspaniałą integracją w schronisku przy akompaniamencie gitary i śpiewów. Sama noc choć była zimna (ok. -8 stopni) oraz wietrzna, przebiegła spokojnie i nikt się nie pochorował.
Na drugi dzień w planach mieliśmy powrót do Szklarskiej Poręby. Żeby zebrać siły na taką podróż, zjedliśmy na śniadanie legendarne naleśniki. Po zebraniu sprzętu udaliśmy się doliną Izery w kierunku Jakuszyc. Przechodząc przez stację turystyczną Orle, po kilku godzinach doszliśmy do Jakuszyc, skąd pociągiem dojechaliśmy do Szklarskiej Poręby Górnej. Drugiego dnia przeszliśmy około 10 kilometrów. W Szklarskiej Porębie zakończyliśmy nasz wyjazd i samochodami wróciliśmy do Wrocławia.

Krzysztof Marciniak

Strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celu niezbędnym do prawidłowego działania serwisu, dostosowania strony do indywidualnych preferencji użytkownika oraz statystyk. Wyłączenie zapisywania plików cookies jest możliwe w ustawieniach każdej przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będą zapisywane żadne informacje. Polityka prywatności

Scroll to Top