O prawdziwych zimach możemy już tylko pomarzyć. Zdarzają się co prawda śnieżne epizody, ale coraz krótsze, coraz dalej od Wrocławia. Nie doświadczymy już chyba takiej zimy, podczas której np. w Szklarskiej Porębie, przez sezon zimowy potrafiło spaść około 8 metrów śniegu… Tym bardziej interesującym wydało się odwiedzenie we wspomnianej miejscowości wystawy pt. Sporty Zimowe Dawniej, ukazującej zbiór eksponatów związanych z ich historią. Historią o tyle ciekawą, że, jak wspomniała Pani Sylwia Cybulska oprowadzająca po wystawie, Szklarska Poręba pretendowała wraz z innymi miejscowościami regionu, do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1936 roku.
Wystawa zorganizowana została przez Miejski Ośrodek Sportu, Kultury i Aktywności Lokalnej przy współudziale mieszkańców Szklarskiej Poręby, na czele z burmistrzem miasta Panem Mirosławem Grafem (polskim skoczkiem narciarskim). Inicjatorem wystawy był znany trener sportów zimowych Pan Roman Rafa.
Narty początkowo wcale nie służyły do rekreacyjnych zjazdów, a do przemieszczania się w górskich miejscowościach. Początkowo nie używano również dwóch kijków, a tylko jednego, długiego, którym odpychano się podobnie jak wiosłem. Było to jednak bardzo niebezpieczne podczas ewentualnych wypadków i groziło uszkodzeniami górnej części ciała, zwłaszcza w obrębie twarzy czy brody. W sytuacjach potrzeby przemieszczania się na nartach stosowano tzw. Foki (do dziś zresztą stosowane), co w rzeczywistości było fragmentem skóry z foki właśnie lub psa (!), przyczepianej pod nartą i mocowanej przez otwór i charakterystyczny haczyk na dziobie narty, zwanym również kaczkowatym dziobem. Dopiero po wyposażeniu nart w prowizoryczne wiązania można było próbować zjazdów. Dawne narty wykonywano z drewna jesionowego, twardego, ale niestety narażonego na rozwarstwianie, zwłaszcza gdy śmiałek podejmował się prób skoków. Dodatkową ciekawostką jest zatem gatunek drewna, z którego wykonywano pierwsze narty przeznaczone do skoków. To hikora, drzewo występujące w Ameryce Północnej, bez sęków, żywiczne i bardzo twarde. Oczywiście dzisiejsze narty to osiągnięcia zaawansowanej technologii. Znacznie lżejsze i bezpieczniejsze niż te historyczne “kandahary”. Kandahar to nazwa znanej ówcześnie firmy i rodzaju wiązań narciarskich. Ale zdarzało się pewnie i wielu z nas usłyszeć słynne: ale masz kangahary i to wcale nie był komplement.
Warto wspomnieć, że skoki narciarskie w pierwszych latach rozgrywane były z dopuszczeniem zawodników wyposażonych w swoisty “żagiel” wykonany z płótna żeglarskiego właśnie. Pomysł ten miał w założeniu zwiększyć siłę nośną zawodnika i pomóc mu osiągać lepsze rezultaty. Musiało to naprawdę wyglądać zjawiskowo.
Wystawa zgromadziła również eksponaty związane z bobslejami, saneczkami oraz skibobami, które, zwłaszcza u najmłodszych odwiedzających, wzbudzały największe zainteresowanie.




Oprac. Dr Regina Kumala, Centrum Historii Uczelni
Wystawa prezentowana była w dniach 13.01-28.02.2023 na 4 Peronie w Szklarskiej Porębie Górnej.