Strona główna / Aktualności / KG Olimp / Kolejny wyjazd KG Olimp

Kolejny wyjazd KG Olimp

Tegoroczny wyjazd majówkowy został zorganizowany przez naszych prezesów: Kornela Kaszczyca i Bartka Fiutowskiego. Oni również byli odpowiedzialni za podejmowanie wszystkich decyzji.
Wyjazd zaplanowany został na przełom kwietnia i maja tego roku. Wzięło w nim udział udział łącznie 13 osób. Grupa dostała się na miejsce transportem drogowym.
Trasa wyjazdu obejmowała podróż przez: Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę i Serbię. Celem wyjazdu był trekking, zdobycie szczytów Maglić (2 386 m.n.p.m.) oraz Bobotov Kuk (2 523 m.n.p.m.).

Naszą podróż zaczęliśmy 28.04. Pełni werwy, wyruszyliśmy z Wrocławia przed godziną 19:00, a nocowaliśmy po drodze na polu campingowym. Kolejnego dnia (29.04) większość czasu spędziliśmy w drodze. Wieczorem żeby zebrać siły, rozbiliśmy namioty nieopodal Sarajewa.
30.04 udało nam się dotrzeć do centrum Sarajewa, gdzie, dzięki lokalnemu przewodnikowi, zapoznaliśmy się bliżej z historią miasta i samej Bośni i Hercegowiny. Spacerując po stolicy kraju trafiliśmy na różne nietuzinkowe nawiązania do nieodległych w czasie wydarzeń historycznych, poznawaliśmy kulturę oraz codzienne życie w tyglu religijnym Bałkan. Tego samego dnia udało się nam dotrzeć do miasta Mostar – zwiedziliśmy okolice Stari Most i częstowaliśmy się lokalnymi specjałami po czym udaliśmy się ku podnóżu naszego pierwszego górskiego celu.

W pierwszy dzień maja zebraliśmy się wczesnym rankiem, żeby zaatakować najwyższy szczyt Bośni i Hercegowiny – Maglić. Mogliśmy się cieszyć wyjątkowo słoneczną pogodą. Na szlaku nie spotkaliśmy innych turystów, przecieraliśmy też śnieg prawdopodobnie jako pierwsi tego dnia. Im bardziej zbliżaliśmy się do szczytu tym niestety droga stawała się trudniejsza. Widząc już naszą finalną destynację zmagaliśmy się z zapadaniem się w śniegu po kolana oraz niepewną pokrywą śnieżną na eksponowanym zboczu. Zachowując standardy bezpieczeństwa, zrezygnowaliśmy z atakowania zaplanowanych szczytów ze względu na warunki pogodowe. Dokończyliśmy trekking bez zdobywania szczytu. Wyjechaliśmy do Czarnogóry, przemierzając najgłębszy w Europie kanion (Kanion Tary). Na campingu odpoczęliśmy żeby następnego dnia podjąć próbę zdobycia czarnogórskiego Bobotov Kuk.

Drugi dzień maja zaczęliśmy od porannych ćwiczeń w plenerze. Niestety już wtedy wiedzieliśmy, że z uwagi na niesprzyjającą pogodę (opady, zsuwający się śnieg) nie wejdziemy na drugi szczyt. Nie straciliśmy jednak zapału do wędrówek i wybraliśmy się na trekking w niższych partiach Parku Narodowego Durmitor, mijając Sušičko Jezero,  dotarliśmy do Veliko Škrčko Jezero.

Jednocześnie był to nasz ostatni górski punkt programu. W ostatni dzień naszej wycieczki (3.05) dojechaliśmy do Budapesztu. Stolica Węgier przywitała nas przyjemną, wiosenną aurą.

 Skosztowaliśmy węgierskich langosze, zorganizowaliśmy długi spacer po najbardziej okazałej części miasta. Podczas naszej przechadzki widzieliśmy Parlament, Zamek Królewski z Basztą Rybacką. Tego samego dnia, zmęczeni, ale szczęśliwi, wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski. We Wrocławiu byliśmy tego samego dnia późnym wieczorem, w okolicach godziny 22:00.

Kolejne doświadczenia górskie za nami.:))

Agata Bieniek

Strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celu niezbędnym do prawidłowego działania serwisu, dostosowania strony do indywidualnych preferencji użytkownika oraz statystyk. Wyłączenie zapisywania plików cookies jest możliwe w ustawieniach każdej przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będą zapisywane żadne informacje. Polityka prywatności

Scroll to Top