Strona główna / Aktualności / Anegdoty / Dziadzio Królem

Dziadzio Królem

Wraz z rozpoczęciem kalendarzowego lata wracamy na czas letni do anegdot zebranych i spisanych przez Henryka Nawarę. Wakacje to czas luzu i rozprężenia. Uśmiechnijcie się zatem Państwo.

Dziadzio królem

Zabawne sytuacje zdarzały się także podczas innych uroczystych chwil. Jedna z nich tak zapisała się w pamięci Juliana Jonkisza: „Jest rok 1964, obchody dwudziestolecia WSWF, podniosła uroczystość w Operze Wrocławskiej, kurtyna idzie w górę, ukazuje się szacowne grono władz i profesorów ubranych w togi. Na sali w pierwszym rzędzie siedzi żona rektora Jana Konopnickiego wraz z wnuczkiem Michałkiem. Michałek patrzy na scenę, robi coraz większe oczy i wstaje z okrzykiem: «Patrz, babciu, nasz dziadziu jest królem!»”.

R. Jezierski (2004, s. 9)

Jan Konopnicki. Rektor Uczelni w latach 1956–1962. Związał się z WSWF w 1948 roku, obejmując stanowisko wykładowcy pedagogiki. Pełnił między innymi funkcję prodziekana do spraw wychowawczych i kierownika Katedry Teorii i Metodyki Wychowania Fizycznego. Z jego inicjatywy powstało pierwsze uczelniane wydawnictwo naukowe „Rozprawy Naukowe WSWF we Wrocławiu”. „Zawsze otoczony szerokim kręgiem uczniów – skupiał wokół siebie nauczycieli, pracowników oświaty, nauczycieli akademickich, którzy wraz z nim podejmowali i wcielali w życie nowe, zespołowe inicjatywy badawcze i przygotowywali publikacje” (Jonkisz 2006, s. 96).

Strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celu niezbędnym do prawidłowego działania serwisu, dostosowania strony do indywidualnych preferencji użytkownika oraz statystyk. Wyłączenie zapisywania plików cookies jest możliwe w ustawieniach każdej przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będą zapisywane żadne informacje. Polityka prywatności

Scroll to Top