
Droga Mamo,
Opiszę Ci nasz obóz w Olejnicy.
Pierwszego dnia mieliśmy zajęcia z pływania, trzeba było płynąć 30 minut w jeziorze, Kolejnego dnia mieliśmy zajęcia z windsurfingu i żeglarstwa. Pływaliśmy też kajakami. Najbardziej z tego wszystkiego podobał mi się windsurfing, bo było to coś nowego. Mieszkamy w domkach, niestety jest w nich bardzo zimno, zimniej niż na dworze, ale za to jedzenie nie jest tak złe, jak zapowiadali koledzy. W przedostatni dzień obozu w Olejnicy odbył się bieg z przeszkodami. Musieliśmy wymyśleć nazwę naszej grupy, wymyśleć piosenkę oraz oryginalne przebranie. Zadaniem było dopłynięcie na wyspę kajakami oraz bieg po lesie. Czas upłynął mi tu w sympatycznej atmosferze i bardzo szybko. Poznałem wielu nowych znajomych. Wielka szkoda, że jutro już wyjeżdżamy.
Całuję Cię mocno – Synek